Pomysł budowy kościoła rzymsko-katolickiego w Berdiańsku wyniknął w 1857 roku. W czerwcu katolicy Berdiańska pisali listy do gubernatora w Taurydzie o pozwolenie na budowę rzymsko-katolickiego kościoła. Pozwolenie otrzymali w 1859 roku. W Berdiańsku wówczas mieszkało 283 osoby wyznania rzymsko-katolickiego. W 1859 roku budowa kościoła rzymsko-katolickiego pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny została zakończona przy pomocy finansowej Papieża Piusa IX.
Od 1907 roku miasto stało się żywym ośrodkiem religijnym, mianowicie było w nim 12 kościołów różnych wyznań Berdiańsk był jednym z niewielu miast, w którym znajdował się rzymsko-katolicki dekanat diecezji tyraspolskiej. Dekanat obejmował najprawdopodobniej część półwyspu Krym, Donbas i trzy parafie w Obwodzie Wojska Dońskiego na terenie dzisiejszej Rosji: Taganrog, Rostów nad Donem i ówczesną stolicę obwodu Nowoczerkask. Księża dziekani tu pracowali w takiej kolejności: Joseph Matery 1876-1885, Jakob Zerr 1885-1891, Jakob Seelinger 1886-1892, Rudolf Reichert 1898-1903, Valentin Hartman 1903-1910, Johanes Ungemach 1911-1914 (także później?), Michael Hatzenböller 1928 (1928?-1930?).
Do parafii tej należały wioski ujazdu berdiańskiego: Nej-Sztutgard, Nej Gofnungstal, Nikolajewka i Aleksejewka, stancje: Trojany, Jelizawietowka, Nelgowka, Wierchnij Tokmak, Kiriłowka, Połohy, Hulajpole, Hajczur, Meczetnaja oraz fabryka szkła w Połogach, Bergfeld i miasto Nojajsk.
Dziekanem w Berdiańskim dekanacie w roku 1912 był Johanes Ungemach, liczba wiernych w całym dekanacie wynosiła 27 370, dekanat składał się z kościołów i kaplic 15 okręgów .
W 1914 roku do dekanatu należały następujące parafie: Beriańsk, Bachmut, Ługańsk, Eichwald, Göttland, Grosswerder, Taganrog, Rostow, wikariat Nowoczerkask, wikariat Juzowka, Jenakiewo. W 1919 roku wikariaty zostały przekształcone na parafie. Dołączono również parafie w Mariupolu, Bergtalu, Grüntalu i Makiejewce. W Berdiańsku na terytorium kościoła znajdowała się szkoła dla dzieci katolickich.
Według danych z 1928 roku dekanat przeniesiono do Eichwaldu. Zamknięte zostały: Berdiańsk, Bachmut, Grosswerder, Makiejewka i Nowoczekrask. Do 1957 roku w budynku świątyni znajdowało się krajoznawcze muzeum. Następnie został zburzony podobnie jak inne świątynie.
Berdiańsk jest w województwie trzecim miastem co do wielkości i posiada jedyny port morski. Liczba mieszkańców w Berdiańsku wynosiła w 2001 roku 121 759 osób.
Kościół rzymskokatolicki ma zróżnicowane podejście do kwestii językowej zależy to od stopnia znajomości wśród wiernych języka polskiego, ukraińskiego lub rosyjskiego. Oficjalnie hierarchia rzymskokatolicka na Ukrainie zajęła stanowisko powszechnego używania języka państwowego w liturgii kościoła.
Kościół rzymskokatolicki na terenach nas interesujących zaczął odradzać się dopiero po 1990 roku, więcej na ten temat w pierwszym tomie książki „Wspólnota polska Berdiańska. Wyzwania współczesności’”. Tutaj przedstawimy wyniki naszych badań.
Osoby należące do kościoła rzymskokatolickiego obrządku łacińskiego w Berdiańsku są różnej narodowości.
Skład narodowościowy osób wyznania rzymsko-katolickiego w zaporoskiem
Miasto Berdiańsk i Tokmak
Narodowość 100%
Ukraińców 54%
Rosjan 8%
Polaków 38%
Z przedstawionych danych wynika, że kościół rzymskokatolicki na terenie województwa zaporoskiego jest wielonarodowościowy, tzn. wiernymi są osoby deklarujące różną narodowość. Ankietowani bardzo aktywnie i starannie wypełniali ankiety, sami mianowicie dopisywali odpowiedzi, deklarując się, że się jest: Ukraińcem rosyjskiego pochodzenia, Ukraińcem polskiego pochodzenia, Polka (no Ukrainka po paszporcie), czy też obywatel Ukrainy.
Jak pokazują wyniki badań, do kościoła katolickiego w w Berdiańsku i Tokmaku należy większość deklarująca się za Ukraińców 54%, Rosjan 8% w Berdiańsku i Tokmaku Liczba Polaków należących do kościoła rzymskokatolickiego jest następująca: w Berdiańsku i Tokmaku 38%.
Jedno z zadanych pytań w ankiecie do wyznawców kościoła rzymsko-katolickiego było, takie aby odpowiedzieli na pytanie, w jakim języku preferują, aby była odprawiana liturgia. Podano też cztery odpowiedzi, jedno z których ankietowany miał zaznaczyć. Były to: w języku ukraińskim, w języku polskim, w języku rosyjskim, nie ma znaczenia. Ankietowani swobodnie dopisywali też własne wypowiedzi. Były to m.in. w języku rosyjskim lub ukraińskim, w języku polskim lub rosyjskim, a nawet po łacinie. Odpowiedzi ankietowanych przedstawiam poniżej w formie wykresów.
Wykres: Preferowany język mszy świętej w kościele rzymsko-katolickim w Berdiańsku:
Msze święte w Berdiańsku są prowadzone w języku rosyjskim. Czasami pod czas mszy śpiewane są pieśni w języku ukraińskim, sporadycznie w języku polskim. Kilka najstarszych osób modli się prywatnie w języku polskim, sporadycznie można spotkać stare modlitewniki po polsku. Średnie i młode pokolenie badanych w kościele rzymskich katolików modli się po rosyjsku.
Preferencje ankietowanych są zgodne z aktualnym stanem językowym w kościele katolickim w Berdaińsku. Choć osoby polskiego pochodzenia czasami mówią:
Byłaby msza po polsku, chodziłabym, a tak to nie. Nie bo nie, tak może uparta jestem ale nie. Nie umie do Pana Boga inaczej, tylko po polsku.
W Berdiańsku w kościele 65% wyznawców kościoła rzymsko-katolickiego preferuje, aby msza święta była odprawiana w języku rosyjskim. Dla 25% badanych - nie ma znaczenia w jakim języku będzie odprawiana msza, spośród zaproponowanych im (ukraińskiego, rosyjskiego i polskiego), 4% rzymskich katolików w Berdiańsku opowiada się, aby msza była odprawiana w języku polskim, z 38% Polaków. 2% badanych woli, aby msza święta była odprawiana w języku rosyjskim lub ukraińskim, 2% rzymskich-katolików preferuje sobie, aby msza święta była odprawiana w języku ukraińskim, 2% badanych chciałoby uczestniczyć na msze świętą w języku ukraińskim lub polskim. Widać, że nie tylko Polacy są zasymilizowani do języka rosyjskiego, ale także Ukraińcy, z 54% Ukraińców należących do kościoła rzymsko-katolickiego, tylko 2% chętnie uczestniczyłoby we mszy świętej w języku ukraińskim.
Dla 80% badanych w rzymsko-katolickim kościele w Berdiańsku nie ma znaczenie pochodzenie księdza, pracującego w parafii, 16% życzy jednak, aby był to ksiądz z Polski, tylko 4% badanych wyraziło chęć, aby ksiądz pochodził z Ukrainy. Obecnie (2009 r.) pracuje tam dwóch księży z Polski, wcześniej też pracował ksiądz pochodzący z Zaporoża, ze znajomością języków: ukraińskiego, rosyjskiego, polskiego.
Chrzciny, śluby, pogrzeby odbywają się w języku rosyjskim. Większość starszych osób w modlitwach prywatnych czasami używa języka polskiego. Najczęściej jest to modlitwa Ojcze nasz. Pamiętają niektórzy pieśni w języku polskim. Średnie i młode pokolenie w modlitwach prywatnych używa już tylko rosyjskiego rzadziej ukraińskiego. Są w kościele modlitewniki w języku rosyjskim lub ukraińskim. Zdarza się, że modlitewniki w języku polskim przechowuje w domu najstarsze pokolenie, lecz takich mało. Często można spotkać katolickie modlitewniki pisane cyrylicą.
We wszystkich zbadanych przeze mnie parafiach preferencje językowe wiernych zgadzają się z aktualnym stanem. Konflikty na tle językowym między parafianami i księdzem są sporadyczne. Najczęściej odbywają się nie ze stałymi parafianami, a z liderami stowarzyszeń polskich, którzy w zasadzie nie uczestniczą w liturgii czynnie.
Księża pracujące na terenach południowo-wschodniej Ukrainy mają wypracowany już własny model organizowania życia religijnego w parafiach. Najczęściej są to księża z bagażem doświadczeń. Niektórzy z nich pracują na tych terenach ponad 15 lat. W ciągu tego czasu weszli w kontakt z parafianami i spełniają ich preferencje. Inaczej rzecz się dzieje w poszczególnych parafiach na terenach Ukrainy zachodniej.
Osoby wyznające katolicyzm w Berdiańsku za sąsiadów mają 62% prawosławnych, 25% niewierzących, 13% protestantów.
Dr Helena Krasowska, Instytut Slawistyki Polskiej Akademii Nauk