Ważną rolę w życiu Polonii odgrywają polskie placówki dyplomatyczne. Przypomnijmy, że Berdiańsk należy do charkowskiego okręgu konsularnego. W latach 90-ch był to trzeci konsulat RP na Ukrainie. Faktycznie była to reaktywacja placówki, działającej tu w latach 20-ch XX wieku. W Charkowie, który do 1934 r. pełnił funkcję stolicy Ukrainy radzieckiej, w 1921 r. powołano do życia Poselstwo RP, które funkcjonowało do końca lutego 1924 r.
W tym czasie nastąpiła reorganizacja polskich przedstawicielstw dyplomatycznych i konsularnych, związana z powstaniem ZSRR. Od 1 marca 1924 r. w Charkowie ustanowiono Konsulat Generalny RP, podporządkowany służbowo ambasadzie w Moskwie. Ostatecznie placówka została zamknięta w grudniu 1937 r. Zachowane, niestety, w niewielkim stopniu, dokumenty polskich placówek potwierdzają, że pracujący w Charkowie, w bardzo trudnych warunkach, konsulowie zdobywali informacje i prezentowali w swoich raportach wiele interesujących tematów, dotyczących zarówno spraw politycznych, gospodarczych, jak i społecznych. Stałym wątkiem były też ciężka sytuacja Polaków żyjących na wschodzie USRR, narastający problem represji i ograniczania wolności religijnej. Także i w tym zakresie polskie przedstawicielstwo starało się podejmować działania służące ratowaniu bytu kościoła skupiającego miejscowych Polaków.
Teresa Krasnokucka, dyrektor Domu Polskiego w Berdiańsku i Konsul Generalny RP w Charkowie Grzegorz Seroczyński
Obecnie, bez żadnej przesady można powiedzieć, że każdy konsulat Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie jest prawdziwą fortecą kultury polskiej, „polskości ukraińskich Polaków”. Właśnie w taki sposób się zaprezentował się też Konsulat Generalny RP w Charkowie, który na terenach wschodnich Ukrainy konsekwentnie realizuje politykę wzmocnienia związków wzajemnych naszych krajów, sprzyja polsko-ukraińskiemu współdziałaniu w dziedzinie kultury.
Konsulatu Generalnego, który organizuje wystawy polskiej twórczości ludowej, sprzyja przeprowadzeniu przedstawień teatralnych oraz różnego rodzaju innych pięknych imprez, propagujących zarówno polską kulturę, jak i „polski styl życia”. Przy czym nie tylko wśród Polaków, mieszkających na Ukrainie, lecz i wśród innych obywateli naszego kraju, którzy natchnieni chęcią wstąpienia do Unii Europejskiej, głębiej zaczęli interesować się życiem i kulturą sąsiadki Ukrainy – Polski. (S. Niesterowa-Przybykowska, Polskie wycinanki są bardzo podobne do ukraińskich „wyszywanek”, Dziennik Kijowski, nr 307, 2007 r.)
Na stronie internetowej polskiej placówki dyplomatycznej w Charkowie czytamy: do jednych z zadań Konsulatu należy pomoc dla Polonii - obywatelom ukraińskim, posiadającym polskie pochodzenie. Duże znaczenie ma współpraca z polonijnymi organizacjami społeczno - kulturalnymi. Od ich aktywnej działalności zależy w dużej mierze to, jak żyjący na Ukrainie Polacy będą postrzegani pośród wielu innych mniejszości narodowych.
Polska diaspora na terenie województw wchodzących w skład charkowskiego okręgu konsularnego jest skupiona w 25 organizacjach, dbających o zachowanie polskiej tradycji, a także krzewiących polską kulturę i język.
Konsulat jest ważnym ogniwem pomiędzy Polonią a krajem. W dużym stopniu od opinii placówki zależy los wielu przedsięwzięć, które organizuje tutejsi Polacy. Również konsulat wspiera finansowo niektóre imprezy okolicznościowe. Każdy z konsulów, pracujących w Charkowie, wielokrotnie odwiedzał Berdiańsk i przyczynił się do rozwoju ruchu polonijnego w tym regionie. Pierwszy polski konsul, Zdzisław Nowicki, pomagał robić pierwsze kroki młodemu i niedoświadczonemu “Odrodzeniu”. Kolejny konsul, Michał Żórawski, objął swoją opieką polskich dzieci z sierocińca w Berdiańsku, wspierając je finansowo i moralnie. Pod egidą konsula Jarosława Książka od roku 2003 odbywają się coroczne Polsko-Ukraińskie Odczyty Europejskie. Obecny kierownik placówki konsularnej w Charkowie, Grzegorz Seroczyński, też aktywnie angażuje się w życie miejscowej Polonii.
Konsul Generalny RP w Charkowie w Domu Polskim w Berdiańsku
W maju 2007 roku konsul generalny RP w Charkowie Grzegorz Seroczyński złożył pierwszą oficjalą wizytę w Domu Polskim w Berdiańsku. W trakcie spotkania dyrektor Domu Polskiego Teresa Krasnokucka, zaznaczyła, że ważnym aspektem działalności Towarzystwa m.in. jest opieka nad dziećmi sierotami z Domu Dziecka w Berdiańsku. Dzieci w wieku od 6 do 15 lat zaprezentowali program kulturalny, recytując patriotyczne wiersze oraz śpiewając pieśni w języku polskim. Większość dzieci uczestniczących w nauce języka polskiego w Domu Polskim są pochodzenia polskiego. Perełką Towarzystwa jest zespół “Wodospad”, który w ludowych strojach zaprezentował piękny koncert. Na zakończenie spotkania generalny konsul PR w Charkowie Grzegorz Seroczyński dostał obraz namalowany przez młodego uzdolnionego 15-letniego malarza, jako dar Polonii Berdiańska. Obraz trafi na wystawę polskich malarzy zorganizowaną przez Konsulat Generalny w Charkowie.
I już za dwa miesiące, 20 lipca, konsul Seroczyński znów odwiedził Berdiańsk w celu otwarcia kolejnej wystawy i omówienia perspektyw współpracy z władzami miasta.