Nowa wersja naszej strony internetowej
http://ua.polonia.org.ua w języku ukraińskim     http://polonia.org.ua w języku polskim
 
 
15 10 2007 - 12:36:00

 Polska młodzież z Berdiańska na badaniach w Stambule

Polskie Kulturalno-Oświatowe Towarzystwo «Odrodzenie» w Berdiańsku jest ważnym ogniwem pomiędzy środowiskiem miejscowej Polonii a mieszkańcami innych narodowości regionu. W ciągu czternastu lat istnienia organizacji Polacy tego miasta stali się łącznikami dwóch kultur – polskiej i ukraińskiej, a obecnie aktywnie propagują idei wielokulturowości.

Poprzez struktury «Odrodzenia» miejscowi uniwersytety nawiązały współpracę z wieloma uczelniami w Polsce. W ramach działalności Towarzystwa Polaków każdego roku członkowie Polskiego Związku Młodzieży i studenci odbywają liczne starze i praktyki, oraz biorą udział w kursach języka polskiego. Dwa razy w tygodniu polska młodzież i wszyscy zainteresowani poznaniem kultury i tradycji polskich zbierają się w Domu Polskim w Berdiańsku. Spotkania te, organizowane przez prezes Związku Olgę Popową-Żarczyńską mają na celu odrodzenie podstawowych wartości, łączących Polaków na całym świecie. Nie będziemy ukrywać, że zrusyfikowane i poddane akulturacji młode pokolenie poszukuje własne korzenia i poznaje historię swoich przodków. Jest to ważny etap w skomplikowanym procesie kształtowania tożsamości.



Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej w dużej mierze poszerzyło możliwości polskiej mniejszości za granicami Kraju. Ale jednocześnie zwiększyło zakres obowiązków, ponieważ teraz diaspora polska reprezentuje również całą wspólnotę europejską. Przekazywanie wartości europejskiej mozaiki kultur ma szczególne znaczenie w krajach postkomunistycznych, tym bardziej na Ukrainie, która stara się o członkostwo w strukturach UE i NATO.



Z kolei współpraca z Europejską Organizacją Youth4MEDIA umożliwia polskiej młodzieży oraz studentom uczelni, z którymi współpracuje «Odrodzenie», poprzez udział w imprezach poznawać kraje europejskie oraz sąsiadujące.

Pod koniec września grupa członków Polskiego Związku Młodzieży uczestniczyła w kolejnym MediaCampie w Stambule. Celem tego forum było poznanie i dokumentowanie specyficznych cech tego pogranicznego miasta, rezultatem był film dokumentalny. Berdiańczycy skupili swoją uwagę na pograniczności kultury islamskiej i bizantyjskiej.

Mikołaj Krasnokucki tak opisuje swije wrażenia:

Obszar który obecnie obejmuje Turcja był pod wpływami wielu religii, poczynając od Hattich i ich czci natury po współczesny Islam. Wielu antycznych bogów greckich miało swój początek na Bliskim Wschodzie. Chrześcijaństwo rozprzestrzeniało się w Anatolii bardzo wcześnie, Św. Paweł założył siedem kościołów chrześcijańskich w środkowej i zachodniej Anatolii: Efez, Fyrna, Pergamum, Thyatira, Sart, Philadelphia i Laodicea. Historia Islamu w Anatolii trwa od 1071 r., gdy tureccy Seldżukowie pokonali chrześcijańskie wojska Bizancjum. Historyk armeński, Mateo twierdzi, że niektórzy sułtanowie Seldżucy tak dobrze traktowali Chrześcijan, że ci nawrócili się na Islam. Meczety, kościoły i synagogi zawsze znajdowały się obok siebie w Turcji. W 1942 r. tysiące Żydów uciekło z Hiszpanii do Turcji. Podczas Drugiej Wojny Światowej Turcja przyjmowała Żydów z Niemiec. W Turcji praktyką jest wolność wyznania. Jednakże 99% ludności to muzułmanie. Islamską kulturę widać i słychać w całym kraju. Inaczej, niż w innych krajach islamskich, Turcja jest krajem świeckim.



Sprawy religii oddzielane są od spraw państwowych a uroczystości szkolne, uniwersyteckie czy rządowe nie są prowadzone z udziałem ceremonii religijnych. Zgodnie z nauką Islamu Muzułmanie modlą się pięć razy dziennie a każdy Muzułmanin przynajmniej raz w życiu powinien odbyć pielgrzymkę do Mekki,. Muezinowie śpiewem zapraszają do modlitwy z minaretów, dziś często do tego celu stosuje się głośniki.

Proponujemy wizję Darii Biełousowej:

Stambuł jest niezwykle ciekawym miastem - pełnym zabytków a także niesamowitych historii. Od ponad dwóch tysięcy lat jest jednym z najsłynniejszych centrów handlowych świata. Był stolicą bizantyjskich cesarzy i osmańskich sułtanów. Był zarówno centrum chrześcijaństwa i islamu, jak i ośrodkiem dla twórców różnych sekt i schizm. Był niszczony zarówno przez ludzi, jak i przez siły natury (trzęsienia ziemi) oraz przez pożary i epidemie. Jednak z jeszcze większą siłą był odbudowywany przez wielkich wizjonerów i słynnych architektów. Dzisiaj wciąż pasjonuje jego ponad dwutysięczna historia i imponuje związana z nią kultura oraz spotykane w nim na każdym kroku liczne arcydzieła sztuki.

Stambuł to największe miasto Turcji (ok. 10 mln mieszkańców) a także jedno z największych miast świata oraz największa aglomeracja miejska w Europie. Jest to główne centrum finansowe Turcji, w którym swoje siedziby ma kilkadziesiąt banków, instytucji finansowych oraz giełd papierów wartościowych. Stambuł to również duży węzeł komunikacyjny, w którym znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: Atatürk Havalimani i Sabiha Gökçen Havaalani, międzynarodowy terminal autobusowy Uluslararasi Istanbul Otogari, największy port handlowy Turcji oraz końcowa stacja kolei europejskiej (dworzec Sirkeci) i początkowa kolei na Bliski Wschód (dworzec Haydarpasha). W Stambule mieści się aż 5 uniwersytetów. Najstarszy z nich to Uniwersytet Stambulski - założony został w 1453 r.

Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od rejonu nazywanego Sultanahmet. Moim zdaniem to miejsce to serce Stambułu. To tutaj znajdują się dwa najsłynniejsze zabytki tego miasta - Hagia Sophia i Błękitny Meczet. Leżą one bardzo blisko siebie a łączący je plac, który również nosi nazwę Sultanahmet (nazwa Sultanahmet pochodzi od sułtana Ahmeda I - fundatora Błękitnego Meczetu).



Hagia Sofia (czyli kościół Mądrości Bożej, tur. Ayasofya) olśniewa swoim ogromem i pięknem. Myślę, że nie bez przesady świątynia ta uznana jest za jedno z największych osiągnięć architektury światowej. Zbudowana ponad 1400 lat temu ukazuje jak wielki rozwój cywilizacyjny prezentowało ówczesne Bizancjum. Zbudowana na miejscu dwóch innych kościołów, Hagia Sofia została wyświęcona w 537 r. n.e. w obecności cesarza Justyniana Wielkiego. Osmanowie po podbiciu miasta w XV wieku zamienili kościół na meczet. Dobudowano wówczas minarety, mauzolea oraz fontanny do ablucji (czyli rytualnego obmywania przed modlitwą). Zaraz przy wyjściu ze świątyni znajduje się jedna z ciekawszych takich fontann służących do ablucji, która została zbudowana w 1740 r. i jest wspaniałym przykładem tureckiego rokoka. Wnętrze świątyni wprawia w zachwyt nie tylko swym ogromem, ale również i pięknem zdobiących go mozaik. Większość z nich powstała po okresie Ikonoklazmu, czyli ruchu działającym w VIII - IX w. na terenach Bizancjum (oraz w XVI w Niderlandach), którego zwolennicy czyli "ikonoklaści", "obrazoburcy" sprzeciwiali się oddawaniu czci ikonom/obrazom/posągom.

Przyznam, że trochę zaskoczona byłam faktem, iż wszystkie dekoracje są obecnie odnawiane. Pamiętam jak byłam w Stambule sześć lat wcześniej to wydawało mi się wtedy, że Hagia Sophia posiada swoisty urok i pewną magię. Teraz trochę sztucznie wyglądają "przekoloryzowane" malowidła. Ale być może to jedyny sposób na uniknięcie całkowitego zniszczenia tego dziedzictwa kultury. Hagia Sofia ma również swoją legendę związaną z odchyleniem osi świątyni o 10° od tradycyjnego w islamie kierunku - w jednej z kolumn (nazywanej "pocącą się" lub "płaczącą") znajduje się otwór w który odwiedzający świątynię mogą włożyć kciuk a jeżeli pozostałymi palcami uda im się wykonać pełen obrót o 360° i kciuk będzie lekko wilgotny to spełni się życzenie a dodatkowo każdy taki udany obrót przesuwa nieco całą świątynię w pożądanym przez muzułmanów kierunku.

Drugim równie ważnym co Hagia Sofia zabytkiem na placu Sultanahmet jest Błękitny Meczet - częściej nazywany przez Turków Meczetem Sułtana Ahmeda I. Nazwa "błękitn"” pochodzi od dekorujących go niebieskich płytek ceramicznych wytwarzanych w Izniku. Podobnie jak Hagia Sophia, Błękitny Meczet należy do najsłynniejszych zabytków sztuki sakralnej Stambułu. Jest jednym z ostatnich a jednocześnie najwspanialszych przykładów tzw. "klasycznego okresu" sztuki islamskiej w Turcji. W 1609 r w towarzystwie urzędników państwowych 19-letni wówczas Sułtan Ahmed I osobiście rozpoczął budowę meczetu. Ambicją sułtana było aby meczet okazał się świątynią wspanialszą od stojącej obok świątyni Hagia Sofia.
Meczet zaprojektowany został przez Sedefkara Mehmeta Aga- nadwornego architekta sułtana i ucznia Sinana. Jego budowa wywołała powszechne oburzenie ówczesnego społeczeństwa muzułmańskiego i to nie tylko, dlatego, że zbudowano go z wielkim przepychem a ówczesne imperium osmańskie przeżywało kryzys. Głównym powodem oburzenia był fakt, iż dla Błękitnego Meczetu zaprojektowano sześć minaretów. Taka liczba minaretów zarezerwowana była tylko i wyłącznie dla meczetu Al-Kaba w Mekce. W tradycji muzułmańskiej zwykły meczet posiada jeden minaret i tylko meczety sułtańskie posiadają ich więcej – jednak sześć mógł mieć tylko meczet Al-Kaba. Błękitny Meczet jest wciąż miejscem kultu religijnego i dlatego część modlitewna oddzielona jest od części dla turystów, którzy wchodząc do środka powinni - zgodnie z muzułmańskim przepisem - zdjąć buty oraz okryć kolana i ramiona (przy wejściu do meczetu można pożyczyć specjalnie od tego celu przygotowane chusty).

Przez dziedziniec Błękitnego Meczetu warto przejść na Plac Koński, czyli miejsce, w którym znajdował się Hipodrom. Niestety po wielkim stadionie założonym przez Septymiusza Sewera nie pozostało obecnie zbyt wiele. Zachował się jedynie Egipski Obelisk z 1500 r. p.n.e., Kolumna Wężowa prawdopodobnie z 479 r. p.n.e. oraz Kolumna Konstantyna VII Porfirogenty. Z Kolumną Wężową wiąże się pewna niezbyt miła historia dla nas Polaków. Otóż ponoć w XVIII w. polski szlachcic strącił z niej głowy wężów.




 

STRONA JEST WSPIERANA PRZEZ:








Login:

Hasło:


Zapamiętaj mnie

[ ]
[ ]
[ ]